Witam :)) przepiekne sa wszystkie dziela ktore wychodza z pod Twoich raczek , bardzo mi sie podobaja :) Twoj blog znalazlam przypadkiem ale zostaje tutaj na dluzej zeby obserwowac Twoje poczynania :))) POZDRAWIAM I ZAPRASZAM SKROMNIE DO MNIE BETINKA ....
Ślicznie wyszły. Ładnie spękane :)
OdpowiedzUsuńBędą fajną ozdobą kuchni. Bardzo ładne spękania i kolory:))
OdpowiedzUsuńśliczne :) poprostu cuda :)
OdpowiedzUsuńoj pochłonęła Cie ta technika po całości - cudowne deseczki :)
OdpowiedzUsuńWidzę że porzuciłaś mąkę i sól na rzecz decu:) ale jak i solniaki tak i decu wychodza cudnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne:))
OdpowiedzUsuńPięknie Agatko :)))Ale faktycznie tęsknię już za Twoimi Aniołkami :)))Pozdrawiam mocniutko!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne deseczki :)
OdpowiedzUsuńPS i pewnie wcale nie porzuciłaś, trzeba od solniaków czasem odpocząć, prawda? :)
jasne że nie ... czegoś innego trzeba spróbować dla odmiany :)
UsuńSuper, piękne spękania i jak patrzę na te serwetki a potem na deski to podziwiam za cierpliwość przy wycinaniu :)
OdpowiedzUsuńWitam :)) przepiekne sa wszystkie dziela ktore wychodza z pod Twoich raczek , bardzo mi sie podobaja :) Twoj blog znalazlam przypadkiem ale zostaje tutaj na dluzej zeby obserwowac Twoje poczynania :))) POZDRAWIAM I ZAPRASZAM SKROMNIE DO MNIE BETINKA ....
OdpowiedzUsuń