Witam :) u mnie dalej nauka metodą prób i błędów
decoupage ... zrobiłam obrazek na deseczce bambusowej ... do zrobienia
ala skrzyneczki wykorzystałam pudełko po telefonie ... i o dziwo nawet
wyszło ... a oto efekty ... mam nadzieje że jak na początki przygody z
decu nie jest najgorzej ...
Rewelacja!!! Wyszło pięknie:):)
OdpowiedzUsuńsuper!!! Jesteś coraz lepsza:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko super ciekawy efekt spękań wyszedl Ci na pudełki :) jakiego klarku do spękań uzywasz ?? a deseczka piękna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że do Ciebie trafiłam.Świetny efekt uzyskałaś na pudełku!Jak ja lubię spękania!Tylko czemu tak trudno się je robi.No i użyłaś tu moje ulubione serwetki!:)Wspaniale!Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńKochana cudo:)zapraszam jeszcze do mnie po życzenia z okazji Dnia matki bo wczoraj zapomnialam i dziękuję za komentarz:)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie gdzieś się schował ten mój komentarz :(
OdpowiedzUsuńPiękne cuda tworzysz a tu jeszcze decu!!!!!!!
Zdolna z Ciebie istotka :)) Pięknie Ci to wychodzi, aż miło zajrzeć!!!!
OdpowiedzUsuńNastole ... pytałaś jakiego medium używałam do spękań ... to jest firma Craft Line :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgatko, droga Agatko ;-) Dziękuję za odwiedzinki u mnie. Twoje początki z decou bardzo udane. Mam tylko jedno "ale". Nie gniewaj się , co? Paluszki leniuszki muszą dokładniej wycinać motywy! Lawendka powinna mieć powycinane kwiatuszki itd. Ja wiem, ciężko takie małe ustrojstwo wycinać, ale jaki efekt ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko- Ciocia Dobra Rada ;) Aga
Agatko ,muszę do Ciebie na kurs się wybrać;) piękna skrzyneczka
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńcudeńka poczyniłaś, po prostu cudeńka !!!
OdpowiedzUsuńpudełeczko ... no, no - MISTRZOSTWO !!!
Ja zakochana w pudełeczkach wszelakich na kolana padłam, jak to Twoje cacko zobaczyłam !
Twórz kochana, niech Cię wena nie opuszcza, bo bajeczne rzeczy spod Twoich rączek wychodzą !!!
Buziaczki :)
Kocham lawendowe motywy.
OdpowiedzUsuń