LAMPY ...
Muszę przyznać że decoupage wciąga ... rzeczy do zrobienia moc ,pomysłów jeszcze więcej ... tym razem padło na moje opatrzone sypialniane lampy ... i tak oto dostały nowe oblicze ...
jest trochę niedociągnięć ... ale ja jestem zadowolona i bardzo mi się podobają , w planach zegar do kompletu ...
Lampy wspaniałe:)) Ja też jestem uzależniona od decoupage. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńcudenka!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne !!!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły i bardzo ładne suptelne spękania :) cudowne
OdpowiedzUsuńWyszły przepieknie!!! Jestem pod wrażeniem, że takie zwykłe lapmki, można zamienic w takie cudo:) A jakiego preparatu użyłaś do tych spękań?
OdpowiedzUsuńMariolu ... dwuskładnikowy HERITAGE Antique Crackle :)
UsuńDzięki Agatko:) Bardzo mi się te spękania podobają - jak mnie natchnie to może kupię sobie takie preparat i "zdekupażuję" trochę rzeczy w domu:):) Twoje lampki wyglądają rewelacyjnie, nie mogę się napatrzeć na nie:)
Usuńpiękne - ja nie jestem jeszcze uzależniona bo nie potrafie - ale mam nadzieje w przyszłości sie nauczyc
OdpowiedzUsuńLampy zyskały nowe oblicze! Bardzo ładne! Gdybym mogła Ci coś poradzić, to żebyś dokładniej wycinała motywy bo niestety trudno idealnie dobrać kolor farby do koloru serwetki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O kurcze!!! Wyszły naprawdę pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow coś pięknego, no jestem pod mega wrażeniem!!!!!! Jak będziesz mieć chwilę, to napisz mi pokrótce na maila ( sztukazmasy@gmail.com) jak zacząć tę piękną przygodę!!!
OdpowiedzUsuńKolosalna przemiana!Na pewno teraz o wiele przyjemniej jest w Twojej sypialni.A zegar na dodatek,to dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy.
Są super ;) i na pewno pięknie wyglądają jak się świecą ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne - też mam lampę, której nie lubię, może by tak...
OdpowiedzUsuńO kurcze, zostaję na tym blogu. Może się od Ciebie czegoś nauczę. Nigdy jeszcze nie robiłam decu, dopiero zaczęłam zabawę w blogowanie i Tildowanie, ale jak patrzę na Twoje prace, to chce mi się spróbować i tego...
OdpowiedzUsuńŚliczne lampy, z pewnością nadadzą klimatu w sypialni :) Zdecydowanie lepiej wyglądają, gdy są tak ozdobione. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, lampki zupełnie się zmieniły. Brawo
OdpowiedzUsuńAgato, klatki retro są na Allegro. Nie są tanie, ale można złapać okazję. Moja ma ponad 50 cm, udało mi się ją wylicytować za 41 złotych.
OdpowiedzUsuńpiękne:) mam takie same lampy:P może je podrzucę do przerobienia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie I.
zdecydowanie odmiana lampom posłuzyła, zrobiły się takie...eleganckie, ,,angielskie,,. No i świetny kraczek Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńrewelacja !!!
OdpowiedzUsuńAgatko, jestem pod wielkim wrażeniem !!!
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje nowe lampki !!! ... uwielbiam ten motyw - różany motyw !
Brawo kochana !!!
pozdrawiam cieplutko, bo niestety pogoda nas nie rozpieszcza !
Bajecznie wykonane , bardzo piękne efekty pracy twórczej jestem zachwycona , pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLampy są cudne.
OdpowiedzUsuńQue bonitas te han quedado!! yo hice lo mismo con dos lámparas que ya no se utilizaban, besos
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły!
OdpowiedzUsuńJakich niedociągnięć - są cudowne!!!!!
OdpowiedzUsuń