Nareszcie mogę pokazać ... w przypływie weny ulepiłam drzewka ... ulepiłam tak jak czułam ijak widziałam oczami wyobraźni ... moje rajskie jabłonie ... długo nie mogłam pokazać bo jedna z nich była na prezent ... drugiej zresztą też już nie mam ... drzewka z masy solnej ...
śliczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo naprawdę rajskie jabłonie :)przepiękne:)
OdpowiedzUsuńKurcze Agatko wielgachne one są, oj widziała bym taka jabłonkę u mnie w kuchni są piękne,jestem na etapie lepienia aniołow jeden stojący drugi wiszacy
OdpowiedzUsuńpiękne Ci wyszły:):) noie dziwię się ze juz poszły w swiat :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Obdarowani musieli bardzo się ucieszyć na ich widok :)
OdpowiedzUsuńsą przepiekne, jabuszka i listki zachwycają :) bardzo ladne i duuuże :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Chyba były bardzo pracochłonne. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńKusisz tymi jabłkami jak Ewa w raju;) ale warte grzechu bo cudowne są;))ściskam cie kochana;))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, jak żywe. Podziwiam ilość listków jakie musiałaś ulepić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Drzewka są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńWykonane z precyzją i niesamowitą cierpliwością:)
Podziwiam:)
jawidzialam gdzies w necie jeszcze na tych jabluszkach imiona rodziny :)
OdpowiedzUsuńO jeju, jakie cudne !!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz je oglądam, jaka precyzja, te jabłuszka, listeczki, niesamowite, że można coś takiego ulepić!
OdpowiedzUsuńładne kolory,intensywne,żywe,całość w świetnej tonacji,wygląd i pomysł świetny!
OdpowiedzUsuń