taki właśnie oto uparty rudzielec ...
małe smaczki ... moje poczynania a kwestii wypieku chleba robią postępy z czego niezmiernie się cieszę ...
chleb pszenno - żytni na zakwasie ...
chleb razowy z ziarnami też na zakwasie ...
nic nie jest wstanie przebić smaku domowego chleba ...
Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa :) pozdrawiam cieplutko ... u mnie dzisiaj wszystko powleczone lodem ... buziaki :*
We wszystkim robisz Agatko postępy. Lala, aż wierzyć się nie chce, ze pierwsza, a chlebek u mnie nawet pachnie.
OdpowiedzUsuńJakie dopieszczone szczegóły, torebeczka wspaniała . Lala wyszła pięknie :-))) Chlebek na zakwasie też cudny! Ja piekę już 2 lata na zmianę z bułkami , kupny nie chce przechodzić przez gardło :-)))
OdpowiedzUsuńprzedtem trzymalam kciuki, teraz gratuluję :-) swietna jest !!!
OdpowiedzUsuńI GRATKI WIELGACHNE SKŁADAM !!!
OdpowiedzUsuńAgatko - rudzielec wymiata !!! Lala cudna - zachwycone oczka moje i serducho uradowane !
Patrzę i patrzę na nią i podziwiammmmmmmmmmmmm zdolne łapki Twoje !!!
Teraz wiesz co ... ??? Brunetka ! hi hi ;-)))))
Ściskam kochana !
Świetna ! Jaką ma fajną torebusię :)
OdpowiedzUsuńRudzielec jest super!!!
OdpowiedzUsuńMaja Rudzielec jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Śliczne są Twoje maskotki, a lala cudowna! :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńFajna jest !!! Torebusię i fryzurę podziwiam :)) A chlebek wygląda naprawdę smakowicie :))) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńWitam,bardzo ładny blog i cudne prace robisz:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLala przecudnej urody:))a chleb,masz rację :)domowy najlepszy:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny ten rudzielec! a pieczywem narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńrudzielec boski.... chleb wygląda pysznie....
OdpowiedzUsuń