tort szwarcwaldzki ... własnego wypieku ...
i chwalę się niespodzianką jaka czekała na mnie w domu ... od mojej drogiej blogowej koleżanki Beatki ... piękny klimatyczny terminarz , urocza kartka z bukietem cudnych życzeń ( oby wszystkie się spełniły )wszystko misternie zapakowane ... Beatko jeszcze raz dziękuję z całego serca :*
Pozdrawiam serdecznie :) idę świętować dalej :)
Klikać nie mogę, bo obśliniłam telefon !!! Szybki nie widać !!! Czekaj...po szmatkę polecę !
OdpowiedzUsuńOj...wygnało mnie z cyber przestrzeni. Ale przynajmniej miałam czas ,,odślinić,, klawiaturę ! Czy Ty chcesz mnie zabić...? Ja tu bidulka o bułce i bananie, a Ty torcik taki serwujesz...!!!! To przez niego telefon obśliniłam !
UsuńAgatko, cieszę się, że upominek się spodobał !:)))) To drobiazg, ale zapewniam Cię...od serca podarowany i z sercem tworzony. Nie Ci wiernie służy i nie da zapomnieć o tej zwariowanej kumpelce :))) hi hi ... nieźle to wykombinowałam, prawda ?;))) Ściskam !!!
Ten tort szwarcwaldzki to podobno jest nie lada trudność. Podziwiam i się częstuję :) Następnych szczęśliwych rocznic życzę !!! Pozdrawiam :))) Cudny terminarz i kartka !!!
OdpowiedzUsuńtakie rzeczy tylko w blogowym świecie :-))))))))))))))
OdpowiedzUsuńElka, masz rację !
UsuńRączki składam i oczęta ku niebu kieruje, dziękując za blogerski świat, który dał mi możliwość poznania tak fantastycznych kobietek, jak Wy !!!
Urodzinowe buziaki, tort wspaniały!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń