Kolejne lalkowe wyzwanie ... tym razem lala odziana w kimono ... to zamówienie dla pięcioletniej adeptki sztuk walk wschodu ... obecnie na koncie małej wojowniczki pas pomarańczowy ...
Bardzo jestem ciekawa reakcji małej na lalę ... może pójdzie razem z nią na trening ... we dwie zawsze raźniej ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Buziole *
dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAgatko mała na pewno będzie zachwycona :) Lata jest wspaniała!! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAgatko:))zachwycasz :)))lala jak mała karacistka:))super:)
OdpowiedzUsuńBożenko dziękuje :)
UsuńKaracistka Agatko wyszła na medal:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpo prostu cudo, chylę czoła!
OdpowiedzUsuńElu dziękuję :) pochwała od Ciebie to miód na serce :)
Usuńtalent masz wielki, ale chcialabym widziec mine twojej kolezanki, cos nie bardzo wierze ze chyli czola :-) nie ma nic gorszego jak kradziez pomyslu Tildy moze szyc kazdy , ale personalizowane to byl jej pomysl i dzieki nim stala sie rozpoznawalna.Talent masz, gorzej z fair play
OdpowiedzUsuńKrycie się i osądzanie pod anonimem też nie jest fair ...
UsuńAgatko kochana - lala wymiata ! Piękna praca !!!
OdpowiedzUsuńNie zwracaj uwagi na ,,życzliwych,, anonimów ! Ty wiesz, Elka wie, że tu o kradzieży mowy nie ma !!! Elka Cię wręcz dopinguje i mobilizuje do szycia !
Ściskam kochana :))))))
Beatko dziękuję :*
Usuń