tu jeszcze u Eli ...
Tofi bacznie obserwuje nowego przybysza ...
tak tak to jest skrzat ... moja droga koleżanka Ela stwierdziła że średniego uszyje sobie sama ... łatwo powiedzieć ... nie pozostaje mi nic innego jak spróbować ...
jeszcze prezencik od Eli ... kartka świąteczna w formie notesu ...
Elu bardzo bardzo dziękuję :* :* :*
z cyklu małe smaczki ... faszerowana papryka w sosie pomidorowym ...
Pozdrawiam wszystkich odwiedzający :) przesyłam buziaki :*
Jaaaaaaaaaaa................ale Ci zazdroszczę !!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba sobie takiego uszyję :-)))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńno Ci kochana powiem, że ... CUDNY ON !!! Nasza Elka to potrafi ... prawda !!!:)
OdpowiedzUsuńJuż Ci pisałam, że matkować skrzatem nam będziesz, bo u mnie i u Elki też skrzaciki tyle, ze nie tak pokaźnych rozmiarów !
Buziolki kochana !
Świetny jest:)!
OdpowiedzUsuńPiękny:)
OdpowiedzUsuńJest C_U_D_O_W_N_Y :)
OdpowiedzUsuńJest cudny:)))bardzo by pasował do mojej Róży w święta:)))
OdpowiedzUsuń